czwartek, 1 kwietnia 2010

Łapiąc marzec za piętę

Małe zaległości, ale o tym cicho sza :))
Nie wyrabiam się z publikacją kalendarzowych kartek. Nawet nie będę obiecywała poprawy, bo pewnie i tak obietnicy bym nie dotrzymała. Kwiecień za chwilę, ale jeszcze małe co nieco pomiędzy, ale o tym jutro :)

2 komentarze:

  1. aleś piękne zdjęcie ! Radość w czystej postaci ;)
    No i wiedzę , że maszyna poszła w ruch fiuu fiuu

    OdpowiedzUsuń