czwartek, 28 maja 2009

Cegiełki na aukcję INQI


Uff i mnie się udało, to mój malutki wkład w aukcję zorganizowaną przez INQĘ.
W jej imieniu serdecznie zapraszam, cyt.:
„W najbliższą niedzielę, 31 maja 2009, w godzinach 11.00-16.00, na skwerze przed kościołem św. Stanisława Kostki, w Warszawie, przy ulicy Hozjusza 2, odbędzie się II Festyn Charytatywny „ Tym, co mam, podzielę się ‘’.Na głównej scenie, w rolę konferansjera i gospodarza wcieli się pani Laura Łącz, która poprowadzi część artystyczną, liczne konkursy, zabawy i przygotowane niespodzianki.Tradycyjnie, na skwerze ustawione będą namioty z przekąskami, atrakcjami dla dzieci i dorosłych, loterią oraz wielki plac zabaw z dmuchanymi zjeżdżalniami.Nowością będzie miasteczko Fundacji Pomocy Dzieciom z Chorobą Nowotworową, w którym zapoznać będzie się można z działalnością organizacji, poznać jej pracowników, wolontariuszy, zasięgnąć porady lekarskiej oraz wziąć udział w aukcji „Handmadejki – Dzieciom”.Aukcja jest „pospolitym ruszeniem” artystek-rękodzielniczek z Polski, Irlandii, Islandii, Anglii, Francji, Niemiec, które nadesłały ponad 250 prac. Wśród wielu „cegiełek” znalazły się unikatowe albumy, oryginalne karty okolicznościowe, haftowane obrazy, misterne ramki na zdjęcia, piękne notesy, zakładki, lalki i figurki, biżuteria, słodkie szkatułki i wiele innych pojedynczych wytworów „Handmadejek” o wielkim sercu.Całkowity dochód z aukcji przeznaczony zostanie na potrzeby Fundacji, która mieści się przy ulicy Przybyszewskiego 47, w Warszawie.
Serdecznie zapraszamy !”

poniedziałek, 18 maja 2009

Niespodzianka

Niespodziewany prezent, który dostałam od mojego ulubionego kolegi i jego żony. Przyjechał do mnie prosto z rynku w Kazimierzu. Uwielbiam niespodzianki.

niedziela, 10 maja 2009

Alusiowe rameczki

Mogę nareszcie pokazać rameczki, które zamówiły jakiś czas temu moje dzieci, są może troszkę w klimacie świątecznym, ale tylko takie kolory pasowały mi do tych zdjęć. Papier „Enchanted Paisley Glitter Cardstock” z kolekcji „Once Upon a Time Glitter Cardstock” po prostu mnie zauroczył i żaden inny nie pasował mi już do Alusiowych zdjęć.