czwartek, 8 stycznia 2009

No to się pochwalę

Z ogromną tremą, ale ... pokażę,
.....nie scrapowa TACA.
Wyszperałam ją w wakacje na targu w Kołobrzegu. Stała sobie wśród rupieci, zakurzona, niechciana, pomalowana na zielono. Złapałam ją w ręce, przytuliłam i już wiedziałam jakie będzie jej przeznaczenie.
Taca po metamorfozie trafiła jako prezent urodzinowy do Agusi- mojej synowej.


Decoupage to jedna z kilku moich pasji, obok scrapbookingu (który teraz jest nr 1), witrażu, właściwie to rękodzieła w każdej postaci, oraz hodowli najukochańszych i najpiękniejszych psów na świecie (West Highland White Terrier).
Moje białe, ogoniaste, dziewczyny.
Nika Beti

2 komentarze:

  1. Taca cudniasta :)) Bardzo się cieszę, że odważyłaś się wreszcie coś pokazać. Aga pewnie z prezentu zachwycona :) Qrcze też bym była :D
    Potargaj od nas trochę dziewczyny :))

    buziaki,
    Aga & co

    OdpowiedzUsuń
  2. Taca Synowej - bardzo bardzo (też "obrabiałam" te serwetki:) ).
    Babolce Twoje przesłodkie !

    OdpowiedzUsuń